Moje Gąski…
Pierwsze skojarzenie z najbardziej wyjątkowym dla mnie miejscem w Polsce??
GĄSKI! To po prostu moje miejsce… Ta
malutka miejscowość nad naszym pięknym Bałtykiem, położona jest między Mielnem
a Ustroniem Morskim; oddalona ok. 30 km od Kołobrzegu.
Najbardziej ujmuje mnie pięknem natury, dziewiczością, mniejszą niż gdzie
indziej liczbą turystów i atmosferą. Oczywiście najbardziej polecam wyjazdy
poza sezonem, wiadomo - samotne spacery po plaży to najlepszy sposób na wyciszenie.
Gąski to mała miejscowość (choć rozbudowuje się w zastraszającym tempie), która
posiada latarnie morską, otwartą dla zwiedzających, a warto pokonać te
„dzieści” schodów by zobaczyć piękną panoramę okolic.
Polecam spacer brzegiem morza do najbliższych miejscowości… W stronę
Ustronia Morskiego, do maluteńkiej Pleśnej znanej z obozów harcerskich i
pysznego sernika… Jak już człowiek przejdzie te trzy km na własnych nogach, to
nawet wysoko kaloryczny sernik jest usprawiedliwioną nagrodą (szczególnie, że
po konsumpcji wraca się znów o własnych siłach). A tak poważnie, jeśli
dotrzecie do tej mieściny, wejdźcie przez wydmy do lasu i kawałek ścieżką do
samej Pleśni (ok. 10 minut od plaży); po lewej stronie zobaczycie spory obóz
harcerski, a za nim taki mały kiosk przed którym stoją może ze 2 parasole. Jest tam Pani „Bożenka” która własnoręcznie piecze co rano sernik….
Mówię Wam smak nie do opisania… dobrą rekomendacją jest fakt, iż ja i moja
rodzina chodzimy na niego co najmniej raz w roku od co najmniej 10 lat J
Idąc w przeciwnym kierunku, czyli jak do Mielna (do którego jest ok. 9 km
i to dłuższa wyprawa, ale oczywiście polecam dla bardziej wprawionych
chodziarzy) dotrzemy do Sarbinowa, do którego mamy ok. 4 km. Tam z kolei musimy
być przygotowani na większą ilość turystów i zamieszania z tym związanego
(warto więc nieść swoje buty J ) jednak przepyszną nagrodą są lody i gofry w
kawiarni "Świat lodów" . Polecam wszystkie desery (przez tyle lat
spróbowałam chyba każdego smaku lodów). Jednak uwaga z konsumpcją - bo może być
nam ciężko wrócić… tu na szczęście możemy skorzystać z podwózki uroczą kolejką
drogową. Dostępną niestety tylko w sezonie. Koszt przejazdu do Gąsek to, o ile
się nie mylę, 10 zł od osoby.
Po całym dniu wypraw lubię spędzać czas w niegdyś jedynej „imprezowni”
Gąsek czyli „Murenie” z karaoke, pysznymi drinkami
i naprawdę fajną atmosferą. Z tego co zauważyłam ostatnio „Pod latarnią” też zaczęły się wyprawiać różne imprezy z muzyką na żywo..
i naprawdę fajną atmosferą. Z tego co zauważyłam ostatnio „Pod latarnią” też zaczęły się wyprawiać różne imprezy z muzyką na żywo..
Jeśli chodzi
o nocleg …
Od kilkunastu
lat korzystamy z ośrodka wypoczynkowego Aga (od którego jak dla mnie zaczęły
się całe Gąski, ponieważ parę lat wstecz był to właściwie jedyny ośrodek). Do
dyspozycji gości są dwa budynki z pokojami hotelowymi oraz domki na terenie ośrodka.
W ofercie można znaleźć turnusy odchudzające, jednak polecam je dla wszystkich
lubiących aktywny wypoczynek. Wspólne „rozruchy” poranne na plaży, spacery i
gimnastyka powodują, że atmosfera w Adze jest naprawdę bardzo rodzinna. Nie ma jednak co ukrywać, że nie jest to
tani ośrodek; więc z mężem korzystamy z pola namiotowego, które polecam z
czystym sumieniem (a na paru polach namiotowych zdarzyło mi się być). Szkoda
tylko, że pod prysznic trzeba zabierać
ze sobą drobne; ale liczę na to, że w końcu dobrniemy do pewnych światowych
standardów i nie będzie trzeba za wszystko płacić osobno. Pole jest jednak
zadbane i znajduje się tuż przy samej plaży. Z tego co wiem, to godny polecenia
jest jeszcze pensjonat „Włóczęga".
Nie będę
rozpisywała się na temat cen, bo ich nie pamiętam… Jednak poniżej znajdują się linki do
wspomnianych miejsc:
Informator
Gąsek: http://www.gaski.pl/mapka.html
Ośrodek
Wypoczynkowy AGA: http://www.aga.afr2.pl/
Pokoje
gościnne Włóczęga (polecam domową kuchnię):
Do zobaczenia
w Gąskach J
cenne informacje!! ja wybieram zawsze Jastarnię - białe plaże, morze, zatoka i przepyszne ryby, ale chyba warto zajrzeć też do Gąsek!
OdpowiedzUsuń