poniedziałek, 2 grudnia 2013


Miasto Chagalla

Zwiedzając lazurowe wybrzeże warto nieco zboczyć ze standardowych szlaków turystycznych aby poznać magię miasteczek na południu Francji.

Małe miasteczko na szczycie góry na południu Francji, nieopodal granicy z Włochami, skrywa niezwykły sekret. 

Miasteczko Saint-Paul-de-Vence zdobyło swoją wysoką pozycję na mapie podróży dzięki niezwykłemu artyście malarzowi, który spędził tam resztę swojego życia i tam też znajduje się jego grób. Artystą tym był Marc Chagall. Można tam odwiedzić jego grób, na którym zgodnie z żydowskim zwyczajem leżą kamyki.

grób Chagalla

Całe miasteczko można obejść w zaledwie 20 minut, jednak jest magiczne. Przed bramą wejściową znajduje się plac do gry w kule z przepięknymi starymi platanami. Znajduje się też przy nim kafejka, w której przesiadują mieszkańcy popijając kawę. Kafejka ta znana jest z tego, że osoba biorąca udział w grze po przegraniu gry musi wejść do środka i w okienku na ścianie za zasłoną pocałować sztuczne gołe pośladki.

kafejka przy placu do gry w kule

kule do gry

platany przy placu

Samo miasteczko można określić mianem otwartej galerii. Brukowane uliczki wyłożone są małymi kamyczkami, z których ułożone są różne kwiatowe wzory. Mijane podczas spaceru domy oddają urok małych prowansalskich domów. W każdym budynku można podziwiać dzieła sztuki. Obrazy, rzeźby, ręcznie wyrabianą biżuterię. Sztukę można odnaleźć na każdym kroku. 

kwiecisty bruk

sztuka na ulicy

sztuka na ulicy



Miasteczko posiada swoją artystyczną duszę i napawa natchnieniem artystów malarzy i fotografików, którzy przybywają tam tłumnie aby czerpać z jego piękna. Podczas spaceru można napawać się ciszą, spokojem, leniwym życiem jego mieszkańców  i pięknem. Można wejść do kafejek i zjeść typowo francuskie specjały.

 ŻK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz