piątek, 6 grudnia 2013


Laponia - ojczyzna Świętego Mikołaja

Laponia to kraina w północnej części Finlandii, Szwecji, Norwegii i Rosji.
Ale oczywiście to w Finlandii mieszka święty Mikołaj! W miasteczku Rovaniemi. To tutaj trafiają listy dzieci z całego świata… Tysiące, miliony dziecięcych marzeń we wszystkich językach…


Święty ma do dyspozycji całą wioskę. Na parkingu białą farbą zaznaczono pas - to koło podbiegunowe, które przebiega właśnie w tym miejscu.
  

Dookoła znajdują się sklepiki, gdzie elfy w czerwonych czapeczkach sprzedają kolorowe prezenty.

W samym sercu ośrodka, w odpowiedniej scenerii, siedzi sam Mikołaj i pobiera 20 euro za możliwość sfotografowania się z nim. Operacja przebiega błyskawicznie, bo czeka cała kolejka chętnych… Mikołaj pracuje na zmiany; w tę rolę wcielają się etatowi pracownicy urzędu miasta w Rovaniemi.
W mikołajowym miasteczku działa też mikołajowa poczta; można tu kupić i wysłać pocztówkę świąteczną - i (ze specjalną pieczątką) zostanie ona dostarczona do adresata w okresie przedświątecznym - choćbyśmy nawet wrzucili ją do skrzynki w maju.

 Laponia to nie tylko Mikołaj. Laponia to także naród ze swoją kulturą i ginącymi językami.
  

Na dalekiej północy, przy ogromnym jeziorze Inari, znajduje się muzeum Siida, w którym można oglądać dziedzictwo tego narodu. 


Nad jezioro Inari lato dociera późno i trwa krótko. W czerwcu, gdy u nas drzewa już się zielenią, tutaj dopiero puszczają lody…


Laponia jest krainą pełną jezior i lasów, a z drogi można dostrzec pasące się stada reniferów. Ale renifery nie są już bezpańskie, jak przed laty, ani przeganiane przez umorusanych koczowników. Właściciele reniferów, współcześni Lapończycy, nadzorują stada z własnych helikopterów.
Mięso renifera jest cenioną potrawą, a rosół z tych zwierząt, gotowany w jurcie na ognisku, atrakcją dla turystów. Oczywiście jurta też jest postawiona tylko dla turystów.


Powodzeniem cieszą się  przetwory - i alkohole - z polarnej żółtej maliny, moroszki.
Norweska Laponia też oznaczyła swoje koło podbiegunowe. 


Ale Mikołaja tu nie mają…Tylko wszechobecne trolle.

  
I przedziwne znaki drogowe…


 WW

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz